Magnificat

Pomódl się słowami Łk 1,46-55

NARODZENIE I ŻYCIE UKRYTE JANA CHRZCICIELA I JEZUSA

PRZED NARODZENIEM

Magnificat*
1 46 Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana, 47 i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. 48 Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, 49 gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię – 50 a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją. 51 On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich. 52 Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. 53 Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. 54 Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje – 55 jak przyobiecał naszym ojcom – na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».

Tekst na medytację: Łk 12,32-34

PODRÓŻ DO JEROZOLIMY

PIERWSZY OKRES PODRÓŻY

Dobra trwałe*
12 32 Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. 33 Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. 34 Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.

Zadanie: Rozważ słowa papieża Benedykta XVI, który wspaniale wyjaśnia kantyk Maryi:

Magnificat jest to pieśń wiernie ukazująca duchowość biblijnych anawim, czyli wiernych uważających się za „ubogich” nie tylko ze względu na odcięcie się od wszelkiego bałwochwalstwa i władzy, lecz także ze względu na głęboką pokorę serca, wolnego od pokusy pychy i otwartego na działanie zbawczej łaski Bożej. Całe bowiem Magnificat, którego wysłuchaliśmy teraz w wykonaniu Chóru Kaplicy Sykstyńskiej, naznaczone jest tą „pokorą”, po grecku tapeinosis, która wskazuje na sytuację konkretnej pokory i ubóstwa.

Pierwsza część maryjnego kantyku (por. Łk 1,46-50) jest jakby głosem solisty, wznoszącym się ku niebu, by dotrzeć do Pana. Słyszymy głos Najświętszej Maryi Panny, w ten sposób wyrażającej się o swym Zbawicielu, który uczynił wielkie rzeczy w Jej duszy i ciele. Zauważmy w istocie, że w pieśni wciąż dochodzi do głosu pierwsza osoba: „dusza moja (…) duch mój (…) Zbawiciel mój (…) błogosławić mnie będą (…) wielkie rzeczy uczynił mi”. Tak więc istotą tej modlitwy jest wysławianie Bożej łaski, która działała w sercu i w życiu Maryi, czyniąc Ją Matką Pana.

Wewnętrzną strukturę Jej modlitewnej pieśni tworzą zatem: wielbienie, dziękczynienie i pełna wdzięczności radość. Jednakże to osobiste świadectwo nie jest przeżywane w samotności i tylko wewnętrznie, w sposób czysto indywidualistyczny, ponieważ Dziewica Matka świadoma jest, że ma spełnić misję dla ludzkości, a Jej życie wpisuje się w dzieje zbawienia. Dlatego może powiedzieć: „Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się Go boją”. W tym wielbieniu Pana Matka Boża użycza głosu wszystkim odkupionym stworzeniom, które w Jej fiat, a tym samym w Osobie narodzonego z Dziewicy Jezusa odnajdują Boże miłosierdzie.

W tym momencie zaczyna się druga, poetycka i duchowa, część Magnificat (por. ww. 51-55). Ma ona charakter bardziej chóralny — jakby do głosu Maryi przyłączał się głos całej wspólnoty wiernych, wysławiających zadziwiające Boże decyzje. W oryginalnej greckiej wersji Łukaszowej Ewangelii mamy siedem czasowników w aoryście, wskazujących tyleż czynów, których Pan nieustannie dokonuje w dziejach: „okazał moc (…) rozproszył pyszniących się (…) strącił władców (…) wywyższył pokornych (…) głodnych nasycił dobrami (…) bogatych z niczym odprawił (…) ujął się za swoim sługą, Izraelem”.

W tych siedmiu działaniach Bożych widoczny jest „styl”, jaki Pan przyjmuje w swym postępowaniu: opowiada się On po stronie ostatnich. Jego zamysł jest często przysłonięty nieprzejrzystą warstwą ludzkich kolei życia, gdzie jest widoczny tryumf «pysznych, władców i bogatych». A jednak w końcu ujawnia się Jego tajemnicza moc, aby pokazać, kogo naprawdę Bóg miłuje: „tych, którzy się Go boją”, wiernych Jego słowu; „pokornych, głodnych, swego sługę Izraela”, czyli wspólnotę Ludu Bożego, którą stanowią „ubodzy”, ludzie prostego i czystego serca, tak jak Maryja. Jest to owa „mała trzódka”, zachęcana, by się nie bała, gdyż spodobało się Ojcu dać jej swoje królestwo (por. Łk 12, 32). I tak pieśń zaprasza nas, byśmy przyłączyli się do tej małej trzódki i byli rzeczywiście członkami Ludu Bożego, odznaczającymi się czystością i prostotą serca, miłującymi Boga.

Przyjmijmy więc zachętę, jaką w swym komentarzu do tekstu Magnificat kieruje do nas św. Ambroży. Oto, co mówi wielki Doktor Kościoła: „Niech w każdym będzie dusza Maryi, by wielbił Pana; niech w każdym będzie duch Maryi, by radował się w Bogu. Jeśli według ciała jedna jest tylko Matka Chrystusa, to według wiary wszystkie dusze rodzą Chrystusa; każda bowiem przyjmuje w sobie Słowo Boże. (…) Dusza Maryi wielbi Pana, a Jej duch raduje się w Panu, ponieważ duszą i duchem poświęcona Ojcu i Synowi, adoruje Ona z pobożnym uczuciem jedynego Boga, od którego wszystko pochodzi, oraz jedynego Pana, dzięki któremu istnieją wszystkie rzeczy”.

(papież Benedykt XVI, katecheza na dzień 15 lutego 2006, opoka.org.pl)